Rybacy z Grimsby Town
sl. Jerzy Rogacki
Od Yarmouth az do Scarborough setki innych wziela nam. Nasze kutry i trawlery, wiele innych statkow tez, Walczyly dlugo w ciemna noc i znalazly grob na dnie. W dol rzeki Humber plyna juz, na Polnocne beda szli. A na kazdym z nich zaloga do roboty az sie rwie, By harowac posrod groznych fal i zarobic znow na chleb.
By trafic na lawice ryb, rzucic sieci w morza toń. Kurs obrany, klar na linach, na decku wszystko gra. Rozpietych zagli widac biel i burtowych swiatel blask.
Czarne chmury coraz blizej sa, zaraz sztorm dopadnie nas" Kilka godzin po polnocy groznie wyl na wantach wiatr A maleńki kuter zmagal sie z potega wielkich fal.
Kikuty masztow, gafli, rej wyrzucil sztorm na brzeg. Wiele bylo serc walecznych, wiele smutku w sercach zon. Wielu dzielnych mlodych chlopcow pochlonela morska toń.
|