Lament wielorybnika
Polish words: Jerzy Rogacki
Music traditional: "The Whaleman's Lament"
Na tym slonym oceanie,
Tam gdzie wielorybow slad,
Mysli moje mkna do rodzinnych stron,
Do kumpli mych sprzed lat.
Przez wiele szlismy sztormow,
Poprzez snieg i mroz, i grad.
Wokol Hornu tez trzeba bylo przejsc
Do wielorybich stad.
Harujesz jak niewolnik,
Jeden rejs to zycia pol.
Jesli w morze isc tak koniecznie chcesz,
Wykop sobie grob.
Kto chce, niech sam sprobuje,
Potem ze mna zgodzi sie,
Och, jak chcialbym przestrzec wszystkich was,
Ze prawda gorzka jest.
Ocean znowu wscieka sie.
"Razem wiosla, z calych sil!"
I uslyszysz wnet, kim twa matka jest,
Gdy reka zadrzy ci.
Juz poscig chyba skonczy sie,
Mrok zapalil kilka gwiazd,
"Hej, nieroby, palic ognie w mig!
Sprobujmy jeszcze raz."
Minelo piec miesiecy,
Juz do domu wracac czas.
Wiem, ze nigdy juz nie powroce tu,
Do wielorybich stad.
|