Zeglarski los
Polish words: Krzysztof Kuza, Jerzy Rogacki
Dzis pelen, a jutro znow pusty masz trzos. Myslalem pozostac tam przez dluzszy czas. Dziewczyny i whisky sprawily wszak, ze Juz wkrotce znow do Liverpool wiezli mnie.
Nasz statek zalosnie sie kiwal bez szmat. Podobnie zaloga kiwala sie, bo W butelkach po whisky widnialo juz dno.
Bo Pierwszy juz zadbal, by nie nudzic sie. Gdy nagle zaryczal: "Do zagli, co tchu!" Nie wspomne, co na to krzyknelismy mu.
Wkrag morze kipialo i tegi wiatr dal. Choc wszystko trzeszczalo od topu po kil, W godzine dwanascie robilismy mil.
Bo rowny to chlop i swoj fach dobrze zna. Pierwszego pominmy, bo kazdy to wie, Ze lepiej, by w rece nie dostal nam sie.
|