Małżeństwo z syreną
sł. Janusz Sikorski
Raz pewien młody farmer, co mieszkał w Salisbury Plain
Guzik i szylingi dwa na twój żołd. Za burte wypadł farmer, rekinom złym na żer. I zniknął z oczu szybko, lecąc głową w dół. Poszedł wprost na dno. Zanim krzyknął kto, już na wodzie został tylko wir.
Guzik i szylingi dwa na twój żołd. Cały w bryzgach pian skoczył wyżej want i krzyknął nam tak przez nos: "O moi drodzy kumple! Nie opłakujcie mnie. Właśnie wziąłem ślub z córka króla mórz. Syrena moją żona jest." Guzik i szylingi dwa na twój żołd. |